wtorek, 3 listopada 2015

Prolog [Z mojego pamietnika]



Byłam nieśmiałą, głupią i naiwną 19-letnią dziewczynką, która nigdy, nie potrafiła nic porządnie zrobić. Zmieniło się to, gdy się zakochałam... Jego oczy i ten uśmiech był dla mnie najcenniejszym skarbem, tylko był problem... On nawet mnie nie znał. Wyobrażałam sobie tak dużo, jak na pierwszy rzut oka. Byłam zakochana po uszy, definitywnie! Nie wiedziałam jak to się stało. Myślałam, że dzięki niemu będę mogła wszystko i mogłam. Lecz bałam się wyznać swoich uczuć. Kiedy codziennie przechodził obok mnie w szkole czułam zapach jego perfum... Nigdy tego nie zapomnę.


Moi rodzice, a raczej mama i ojczym mają mnie w dupie. Mój tata umarł. Gdy moja matka popadła w  ''depresję'' w naszym życiu pojawił się pewien dupek. Dosłownie, dupek. Nie zasługuje by go nazwać tatą... Nikt nigdy mi go przecież nie zastąpi. Czasami żałuje, że spędzałam z nim tak mało czasu, i chciałabym żeby to ona umarła, a on przeżył... Wiem, że to złe tak myśleć, ale nawet sobie trudno wyobrazić, że matka mnie biła i tatę. Ona jest dla mnie piekłem i najgorszym co w życiu spotkałam, nie wiem jak to wszystko wytrwałam.


Zanim go nie znałam, myślałam nad tym wszystkim. Już chciałam pożegnać się z życiem, aż ty nagle on... Jak miałam mu to powiedzieć, bałam się. Myślałam, że nigdy nie wyduszę z siebie ani jednego słowa (do niego). Może to nie ja pierwsza do niego zagadałam, ale on do mnie. Byłam taka szczęśliwa i wiedziałam, że będzie coś z tego. Co? Pff, na co ja liczyłam. Jestem śmieszna! Coś by z tego było? Ciekawe co... Krótka znajomość na 5 minut? Wolał inną. Zawsze się łudziłam a to była kolejna klęska i wstyd. Dlaczego wstyd? Przecież one to widziały i się śmiały jak z nim rozmawiałam... Byłam cała zaczerwieniona i oczarowana nim. A kim są one? One, trzy paniusie, które uważają się za królowe świata, najpopularniejsze w szkole: Aria, Lily, Becky. Aria uważa, że zaliczyła Jusa. A czy w to wierzę? Na pewno! Przecież oni oboje są zadziorni... Nie raz ze sobą flirtują, nie raz sie kłócą. To skomplikowane i nie można powiedzieć, że są parą, bo ona ciągle liże się z kimś innym. Eh. Nienawidzę jej tak bardzo!


Zawsze wspierała mnie moja jedyna przyjaciółka, Leny. Mieszkałam z nią. Mogłam jej dosłownie o wszystkim powiedzieć. Potrafiła mnie wysłuchać i doradzić. Co prawda dowiedziałam się, że jej również podoba się Jus. Była okropnie zła! Powiedziałam jej o tym pierwsza, ale ona... Wiem jaka jest, i na pewno też wiedziałam, że jej też się spodoba. Ale żeby posunąć się do takiego czynu? Nie wiedziałam co o tym myśleć. Jak mogła, myślałam, że jesteśmy przyjaciółkami, a ona zniżyła się do poziomu Arii. Zawiodłam się na niej. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, więc wyprowadziłam się do babci. Musiałam to wszystko przemyśleć na spokojnie. Może i z nim nie byłam, ale czułam, że on wie, że podoba mi się, więc dlaczego to zrobił? Może to ona go uwiodła... Sama już nie wiem.


W szkole każdy, miał do mnie jakiś problem. Albo o to, że jestem zbyt mądra, albo wyśmiewał się bo nie mieszkam z rodzicami i nie mam prawdziwej rodziny. Doprowadzało mnie to do płaczu. Nauczyciele byli w sumie dla mnie mili. Zawsze byłam pilną uczennicą. Starałam się wykonywać wszystkie obowiązki jakie miałam w szkole do zrobienia. Także, co by mi zarzucać?
Były osoby którym coś się we mnie nie podobało. Zawsze wypytywali czy zrobię im zadanie domowe, czy dam korki, napiszę ściągę, podpowiem na sprawdzianie. Byłam debilna, że się na to godziłam. Ewidentnie, debilna seryjnie. Tak właśnie zaprzyjaźniłam się z Leny. Miałam jej podpowiadać na sprawdzianie.


A jak było u babci? U babci zawsze było przyjemnie i rodzinnie, czułam cudowną atmosferę w tym domu. Świetnie jest mi wracać do dzieciństwa kiedy spędzałam z nią czas i z dziadkiem. Tata zawsze bawił się ze mną i pocieszał. Najwięcej łez uroniłam w domu rodzinnym. Było mi ciężko ze świadomością, że tata musi wyjeżdżać do pracy. A kiedy już wyjeżdżał i zostawałam sama z mamą... Biła mnie. Biła i to mocno! Aż nie przyjechał tata i tego nie zobaczył na żywe oczy. Mama pobiła też tatę. Na prawdę byłam w szoku. Tata nie chciał podnosić na nią ręki. Był mądrym i kochanym idealnym rodzicem. Wtedy właśnie mama walnęła go patelnią, na prawdę mocno w głowę. Tata był w śpiączce przez 2 tygodnie. A po tych dwóch tygodniach doznał zgonu. Wtedy moje życie zawaliło się.


No cóż, nie będę tego ciągle wspominać.  Staram się tylko zastanowić nad swoim życiem i jaki cel w nim mam. Czym na to sobie zasłużyłam tylko... Ciągle się zastanawiam, co ja takiego Bogu zrobiłam. Ale bynajmniej dziękuję za te wspaniałe chwile z tatą. Dziękuję za to tak cholernie.


Kiedyś w szkole była wycieczka. Pojechała na nią cała klasa oczywiście. I mądre trzy dziewczyny postanowiły, że zagramy całą klasą w butelkę. Byłam przeciwna, bo wiedziałam, że dostanę głupie pytania i zadania. Pierwsze wybrałam pytanie i brzmiało one: ''Czy jesteś dziewicą?''. A co odpowiedziałam? Tak. Drugie pytanie: ''Czy całowałaś się kiedyś?''. Moja odpowiedź: Nie. Oczywiście gdy za każdym razem odpowiedziałam był śmiech. Potem właśnie było zadanie. I nie wiem czy mogę je tu napisać w pamiętniku... Ale napiszę. W końcu nikt mi go nie zabierze. Więc miałam zadanie, a raczej on. Miał pocałować mnie. Na prawdę nie wiem, kto tak głupi mógł dać takie zadanie. Zrobiłam się czerwona jak burak. Kiedy nagle zbliżył się do mnie, poczułam podniecenie. Czułam się jak gdyby nigdy. I nagle bum! Nasze usta zderzyły się ze sobą. Pocałunek trwał dokładnie 51 sekund. Wszyscy byli w szoku, że tak długo to trwało i stwierdzili, że nie umiem  się całować i on próbował jakby ''nauczyć mnie''. To wcale nie była prawda. On wyszeptał mi do ucha, po cichu ''było cudownie''. Ta sytuacja była niezmiernie zaskakująca. Aria wpadła w szał i wyszła. Była zazdrosna.
Tego momentu nigdy nie zapomnę. A dlaczego te straszne momenty zapamiętuje? Tego chyba nikt nie pojmie.


Nikt nigdy mnie nie pokocha i nikt nigdy mnie nie zrozumie. Mam może i ciężki charakter (ciężki bo trudno zdobyć moje zaufanie), ale uważam, że zasługuję na szczęście jak każdy. A czy kiedykolwiek ono do mnie przyjdzie? Chyba nie. Nie chcę się łudzić. Chcę żyć i zapamiętać tylko te najważniejsze i najcudowniejsze chwile w moim życiu. On jest dla mnie wszystkim i wierzę, że jeszcze nie raz, zderzę się z nim, swoimi ustami.

wtorek, 17 lutego 2015

[Bohaterzy] ''FanFiction'' Heroes

Cześć.
Na początku chciałabym wam przedstawić postacie mojego opowiadania, i  to czego będzie ono dotyczyło...

Justin Bieber jako JUSTIN ''JUS'' COOPER (22 l.)

Camila Cabello jako CAMILA ''CAMI'' MORGAN (19 l.)





















Selena Gomez jako SELENA ''LENY'' OLSEN (20 l.)




Opowiadanie to, będzie o dwóch młodych osobach, które poznają się przypadkiem. Uczucia młodych osób będą opisane już w pierwszy rozdziale. Na przeszkodzie stanie im Leny. Chcę aby to pozostało tajemnicą jak im przeszkodzi. Tak więc, nie będę opisywała szczegółów. Sami dowiecie się co i jak gdy będziecie czytać na bieżąco. Z góry mówię, że nie będzie to raczej... NUDNE. Moim zdaniem ta historia jest bardzo ciekawa i dużo w niej miłości.


Może przejdę do tego, że opiszę ich cechy charakteru.

Camila, jest nieśmiałą dziewczyną. Jej relacje z rodzicami nie są najlepsze. Ojciec zmarł, matka związała się z nowym mężczyzną, który po śmierci jej ojca wpieprzył się w ich życie. Jest aktualnie jej ojczymem. Cami nie przepada zbytnio za swoją rodziną gdyż nie ma z nimi najbliższego kontaktu. Poza swoją przyjaciółką Leny, nie ma nikogo...


Selena, jest ''zadziorną kocicą''. Lubi bawić się uczuciami innych. Jest w 100% pewną siebie dziewczyną. Nie przejmuje się niczym, robi to co lubi. Camila jest jedną z jej najlepszych przyjaciółek. Aczkolwiek... Okazuje się, że tylko ją wykorzystuje. Wspiera ją i szanuje jak niby prawdziwa przyjaciółka. Jest wrażliwa co do uczuć...

Justin, jest niebezpieczny ''seksualnie''. Potrafi zranić, potrafi i pocieszyć. Jego typy dziewczyn są różne. Lubi takie, co chcą się z nim przespać na pierwszym spotkaniu. Lecz po kilku dniach zazwyczaj zrywa. Dla niego życie to jedynie przygoda, tak jak w bajce. Jeżeli tego chce, zazwyczaj to osiąga.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Jak myślicie... Z kim będzie Justin?
Z Leny? A może, z Cami? (swoje przepuszczenia można pisać w komentarzach)